Tłumacz
rosyjskiego, tłumaczenia na rosyjski
|
|
TŁUMACZENIE
RĘKOPISÓW
|
|
Rękopisy
Umów Przedślubnych
W jednym z poprzednich artykułów poświęconych rękopisowym aktom stanu cywilnego wspominałam, że wszystkie te dokumenty mają określoną strukturę, czyli zestaw obowiązkowych informacji podawanych przy ich sporządzeniu. Jednym z takich obowiązkowych punktów aktu małżeństwa było odnotowanie dotyczące zawarcia/braku zawarcia przez państwa młodych Umowy przedślubnej.
Większość przełożonych przeze mnie aktów małżeństwa zawiera adnotację: "Nowozaślubieni oświadczyli, iż umowy przedślubnej nie zawarli", jednak ok. 1 % dokumentów zawierają wzmiankę nt. zawarcia takiej umowy. Dotyczy to zarówno aktów wyznania katolickiego, jak i ewangelicko-augsburskiego i żydowskiego, natomiast w prawosławnych aktach nigdy tego nie spotkałam. Być może prawosławni byli mniej pragmatyczni, jeżeli chodzi o ułożenie kwestii finansowych państwa młodych : )
W takich dokumentach urzędnik stanu cywilnego/ksiądz nie tylko odnotowywał sam fakt jej zawarcia, ale też miejsce, datę, a także nazwisko Notariusza oraz nr Repertorium.
Brzmiało to mniej-więcej tak: "Nowozaślubieni oświadczają, że zawarli umowę przedślubną u notariusza przy Hipotecznej Kancelarii Sędziego Pokoju w Warszawie Józefa Staniszewskiego dnia dwunastego / dwudziestego piątego kwietnia bieżącego roku pod numerem dwa tysiące osiemset trzydziestym pierwszym."
Dzięki tak dokładnym informacjom w aktach ślubu mamy dobre szanse odszukać Umowy przedślubne naszych prababci i pradziadków, tym bardziej, że obecnie ocyfrowano i udostępniono nie tylko ogromne archiwa Ksiąg aktów stanu cywilnego, ale też Repertoria notariuszy!
Na ile poważnie przodkowie podchodzili do powiązania aktu małżeństwa i aktu Umowy przedślubnej świadczy klauzula z takiej Intercyzy: ".sprawujący obowiązki notariusza wyjaśnił stronom, że pod rygorem nieważności tej Umowy przedślubnej należy obowiązkowo, na mocy artykułu 208 Kodeksu Cywilnego Królestwa Polskiego z roku 1825, zgłosić fakt jej dokonania u urzędnika stanu cywilnego przy zawarciu aktu małżeństwa."
Koszty zawarcia takiej umowy przedślubnej były dość wysokie. Notariusz pobierał podstawowej opłaty skarbowej: 1 rubel 25 kopiejek i na rzecz miasta: 75 kopiejek. Dla porównania, w drugiej połowie XIX wieku ceny wynosiły: byk - 1 rubel, krowa - 1 rubel 50 kopiejek, baran - pomiędzy 27 a 30 kopiejek, pud mięsa (16 kg) - 40 kopiejek.
Zadziwiające jest, że mimo tak znaczących kosztów umowy przedślubne zawierali nie tylko i nie tyle szlachcice czy też osoby majętne, ale również niepiśmienni rolnicy, gospodarze i obywatele. Często stronami umowy przedślubnej byli nie sami państwo młodzi, lecz pan młody i panna młoda + ojciec panny młodej, który zabezpieczał interesy córki. Umowy więc zawierano wtedy, gdy - wg moich obserwacji - stany majątkowe państwa młodych znacząco różniły się lub zawarcie małżeństwa miało wpływ na stan innych członków rodziny, lub też pan młody mógł okazać się "nieco zawodny".
Umowy przedślubne zawierano na kilka dni przed ślubem, przy czym w przypadku mieszkańców wsi trzeba było jeszcze dostać się do najbliższego większego miasta, Notariusze bowiem dostępni byli zazwyczaj w miastach powiatowych. Osoby niepiśmienne lub nie posiadające dokumentu tożsamości musiały też zapewnić poręczycieli, czyli dodatkowych świadków znanych osobiście Notariuszowi i znających też uczestników aktu.
Co do zawartości Umów przedślubnych, kwestie majątkowe omawiane były w nieprawdopodobnie szczegółowy i przemyślany sposób, z maksymalnym uwzględnieniem interesów stron i osób od nich zależnych, z całym szacunkiem do naszych mądrych przodków!
I na koniec ciekawostka dotycząca kosztów notarialnych. Cytuję:
Rok 1869: "Opłata skarbowa w wysokości jednego rubla pięćdziesięciu kopiejek została uiszczona; opłaty na rzecz miasta pobrano siedemdziesiąt pięć kopiejek."
Rok 1879: Opłata skarbowa w wysokości jednego rubla pięćdziesięciu kopiejek została uiszczona; opłaty na rzecz miasta pobrano siedemdziesiąt pięć kopiejek.
Rok 1912: ".podstawowej opłaty skarbowej - 1 rubel 25 kopiejek oraz na rzecz miasta - 75 kopiejek
Proszę zwrócić uwagę: koszty sporządzenia aktu nie zmieniły się przez prawie 50 lat! Pozazdrościć tylko stabilności cen na usługi prawnicze i braku inflacji w Imperium!
Życzę udanych zleceń : )
Olga Grzybowska
|
|
|
|
|